STOP łańcuchom!

Zebraliśmy 14957 z 50000 podpisów

Ja, niżej podpisany, domagam się od ustawodawcy podjęcia działań na rzecz wprowadzenia ustawowego zakazu trzymania psów na łańcuchach.

Szanowna Pani/Szanowny Panie

Ja, niżej podpisany, domagam się od ustawodawcy podjęcia działań na rzecz wprowadzenia ustawowego zakazu trzymania psów na stałej uwięzi.

Uważam to za praktykę niehumanitarną i barbarzyńską, która nie przystaje do wymogów cywilizacyjnych nowoczesnych państw. Należy przy tym podkreślić, że jest ona całkowicie zakazana w wielu stanach USA, a także w Europie m.in. na Węgrzech, w Austrii.

Ponadto trzymanie psa na łańcuchu skazuje go na cierpienie psychiczne i fizyczne okaleczając je na całe życie. Łańcuch odbiera wszelkie możliwości: ratunku przed zimnem, palącym słońcem, brakiem wody i pożywienia. Łańcuch to całkowite ubezwłasnowolnienie.

Tym samym, celowe jest całkowite zakazanie podobnych zachowań i wdrożenie odpowiednich sankcji za naruszenie takiego zakazu.

%%twój podpis%%



Z wyrazami szacunku %first_name% %last_name%
14,957 podpisy = 30% z celu
0
50,000

Zaproś swoich znajomych do podpisania!

Koniec trzymania psów na łańcuchach!

Tysiące psów w Polsce spędza całe życie na krótkich łańcuchach, cierpiąc w milczeniu, nie mogąc się bronić! Jeśli się z tym nie zgadzasz, podpisz petycję! – tylko wtedy możemy liczyć na zmianę.

Zabierzmy głos w ich sprawie.

Wierzymy, że wspólnymi siłami możemy wprowadzić całkowity zakaz trzymania psów na stałej uwięzi.  Pokażmy posłom i senatorom oraz przedstawicielom rządu jak wielkim poparciem społecznym cieszy się ten projekt. Niech wiedzą jak wiele osób nie zgadza się z tak okrutnym traktowaniem istot które czują!

Aby doprowadzić do powyższej zmiany musimy znowelizować przepisy zawarte w Ustawie o ochronie zwierząt, które na chwilę obecną umożliwiają trzymanie psów na ciężkich, krótkich, trzymetrowych łańcuchach (art. 9 ust. 2)*. Ustawa nie przewiduje dopuszczalnej wagi łańcucha, co w przypadku szczeniaków lub po prostu małych psów, powoduje ból trwający całe życie. Ponadto przepisy zezwalają na trzymanie psa na łańcuchu pod warunkiem spuszczenia go zaledwie dwa razy na dobę i jest to absolutnie nieweryfikowalne, co w oczywisty sposób skutkuje nie przestrzeganiem tego zapisu i wyśmiewaniem Ustawy o ochronie zwierząt przez osoby niehumanitarnie przetrzymujące zwierzęta. Czas to zmienić! W końcu ogólne przepisy Ustawy jasno wskazują, że humanitarne traktowanie zwierząt, to nic innego jak traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę. Natomiast właściwe warunki bytowe to zapewnienie zwierzęciu możliwości egzystencji, zgodnie z potrzebami danego gatunku, rasy, płci i wieku. Kolejny zapis jaki należy przytoczyć to kwestia pielęgnacji – rozumie się przez to wszystkie aspekty relacji pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, w szczególności uruchamiane przez człowieka zasoby materialne i niematerialne, aby uzyskać i utrzymać u zwierzęcia stan fizyczny i psychiczny, w którym najlepiej ono znosi warunki bytowania narzucone przez człowieka;

Skazując psa na całe życie na łańcuchu zabieramy podstawową wolność jaką jest możliwość realizowania swoich prawidłowych zachowań behawioralnych tj.: swobodny ruch, zabawy z innymi psami, wygodne położenie się – łańcuch bardzo często jest źle dobrany i krępuje ruchy zwierzęcia. Pies na uwięzi nie ma możliwości realizacji swoich naturalnych zachowań. Podstawowym z nich jest kontakt z innymi psami lub ludźmi. Psy wykazują instynkt stadny, a trzymanie ich w odosobnieniu powoduje zmiany psychiczne. Jedną z takich zmian jest zaburzenie obsesyjno-kompulsywne. Oczywistym jest, że pies utrzymywany na łańcuchu nie ma zapewnionej możliwości niezbędnego ruchu. Frustracja wywołana brakiem możliwości zaspokajania naturalnej potrzeby swobodnej eksploracji terenu wzmaga skłonność do zachowań agresywnych. Według badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wśród psów, które zagryzły ludzi, 25% stanowią psy utrzymywane na łańcuchu (James O’Heary, „Zachowania agresywne u psów”).

Odwołując się do podanych danych, można stwierdzić, że tak zwana agresja łańcuchowa jest bardzo poważnym problemem. Pies, który całymi dniami jest przykuty do budy obserwuje życie rodziny, która wchodzi do domu, zaprasza gości, a on bezradny nie może w niej uczestniczyć, mimo że jest zwierzęciem stadnym i potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Nie ma możliwości sprawdzenia, kto przychodzi na jego teren, czy może będzie musiał interweniować, aby obronić właściciela. Frustracja zaczyna narastać, aż w końcu pojawia się agresja na tle patologicznym. Pies szarpiący się na uwięzi, poważnie narażony jest także na uszkodzenie tchawicy.

Pies, który nie słucha swojego właściciela nie spełnia roli stróża tylko staje się niebezpieczny dla niego oraz innych osób. Jeżeli byłby przynajmniej dwa/trzy dziennie spuszczany z łańcucha, miałby możliwość realizacji swoich potrzeb, mógłby wybiegać się, poznać dobrze swojego pana oraz domowników oraz teren posesji, którą ma za zadanie pilnować. Wówczas będzie bardzo dobrym stróżem, który szczekaniem będzie sygnalizował zagrożenia dla jego stada, którymi są jego pan i rodzina, z którymi mieszka.

Uwiązując psa naruszamy zasady Koncepcji Pięciu Wolności, których uczy się w dzisiejszych czasach dzieci już w szkołach podstawowych – wolność od bólu, urazów i chorób, wolności realizacji naturalnych zachowań oraz od dyskomfortu.

Aby doprowadzić do powyższej zmiany musimy znowelizować przepisy zawarte w Ustawie o ochronie zwierząt, które na chwilę obecną umożliwiają trzymanie psów na ciężkich, krótkich, trzymetrowych łańcuchach (art. 9 ust. 2)*. Ustawa nie przewiduje dopuszczalnej wagi łańcucha, co w przypadku szczeniaków lub po prostu małych psów, powoduje ból trwający całe życie. Ponadto przepisy zezwalają na trzymanie psa na łańcuchu pod warunkiem spuszczenia go zaledwie dwa razy na dobę i jest to absolutnie nieweryfikowalne, co w oczywisty sposób skutkuje nie przestrzeganiem tego zapisu i wyśmiewaniem Ustawy o ochronie zwierząt przez osoby niehumanitarnie przetrzymujące zwierzęta. Czas to zmienić! W końcu ogólne przepisy Ustawy jasno wskazują, że humanitarne traktowanie zwierząt, to nic innego jak traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę. Natomiast właściwe warunki bytowe to zapewnienie zwierzęciu możliwości egzystencji, zgodnie z potrzebami danego gatunku, rasy, płci i wieku. Kolejny zapis jaki należy przytoczyć to kwestia pielęgnacji – rozumie się przez to wszystkie aspekty relacji pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, w szczególności uruchamiane przez człowieka zasoby materialne i niematerialne, aby uzyskać i utrzymać u zwierzęcia stan fizyczny i psychiczny, w którym najlepiej ono znosi warunki bytowania narzucone przez człowieka;

Skazując psa na całe życie na łańcuchu zabieramy podstawową wolność jaką jest możliwość realizowania swoich prawidłowych zachowań behawioralnych tj.: swobodny ruch, zabawy z innymi psami, wygodne położenie się – łańcuch bardzo często jest źle dobrany i krępuje ruchy zwierzęcia. Pies na uwięzi nie ma możliwości realizacji swoich naturalnych zachowań. Podstawowym z nich jest kontakt z innymi psami lub ludźmi. Psy wykazują instynkt stadny, a trzymanie ich w odosobnieniu powoduje zmiany psychiczne. Jedną z takich zmian jest zaburzenie obsesyjno-kompulsywne. Oczywistym jest, że pies utrzymywany na łańcuchu nie ma zapewnionej możliwości niezbędnego ruchu. Frustracja wywołana brakiem możliwości zaspokajania naturalnej potrzeby swobodnej eksploracji terenu wzmaga skłonność do zachowań agresywnych. Według badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wśród psów, które zagryzły ludzi, 25% stanowią psy utrzymywane na łańcuchu (James O’Heary, „Zachowania agresywne u psów”).

Odwołując się do podanych danych, można stwierdzić, że tak zwana agresja łańcuchowa jest bardzo poważnym problemem. Pies, który całymi dniami jest przykuty do budy obserwuje życie rodziny, która wchodzi do domu, zaprasza gości, a on bezradny nie może w niej uczestniczyć, mimo że jest zwierzęciem stadnym i potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Nie ma możliwości sprawdzenia, kto przychodzi na jego teren, czy może będzie musiał interweniować, aby obronić właściciela. Frustracja zaczyna narastać, aż w końcu pojawia się agresja na tle patologicznym. Pies szarpiący się na uwięzi, poważnie narażony jest także na uszkodzenie tchawicy.

Pies, który nie słucha swojego właściciela nie spełnia roli stróża tylko staje się niebezpieczny dla niego oraz innych osób. Jeżeli byłby przynajmniej dwa/trzy dziennie spuszczany z łańcucha, miałby możliwość realizacji swoich potrzeb, mógłby wybiegać się, poznać dobrze swojego pana oraz domowników oraz teren posesji, którą ma za zadanie pilnować. Wówczas będzie bardzo dobrym stróżem, który szczekaniem będzie sygnalizował zagrożenia dla jego stada, którymi są jego pan i rodzina, z którymi mieszka.

Uwiązując psa naruszamy zasady Koncepcji Pięciu Wolności, których uczy się w dzisiejszych czasach dzieci już w szkołach podstawowych – wolność od bólu, urazów i chorób, wolności realizacji naturalnych zachowań oraz od dyskomfortu.

Koncepcja Pięciu Wolności mówi o:

Ideałem byłoby zapewnienie możliwości swobodnego ruchu oraz nie zapinanie psa na łańcuch. Jednak jeśli nie ma możliwości ogrodzenia terenu można zbudować wygodny i duży kojec. Powinien on być wyposażony w budę, która powinna zapewniać schronienie przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.

Pies utrzymywany w kojcu szczeka tak samo groźnie jak ten utrzymywany na łańcuchu. Sam wygląd psa skaczącego na siatkę oraz świadomość, że właściciel może go z niej wypuścić, jeżeli wtargnie na posesję intruz, budzi respekt.

* Ustawa o ochronie zwierząt, Art. 9 ust. 2 – Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m.

OTOZ Animals – Siedziba Główna

Rzemieślnicza 2, 84-207 Bojano

E-mail: biuro@otoz.pl
Biuro: 517 274 947